Blisko dwie godziny trwał koncert Marka Bilińskiego na dziedzińcu legnickiej Akademii Rycerskiej. Kompozytora muzyki elektronicznej słuchało blisko tysiąc widzów.
Dym i tańiec światła to znaki firmowe koncertów Marka Bilińskiego. Nie przypadkiem nazywa się go polskim Jeanem Michelem Jarre`m. Jego elektroniczne koncerty to przede wszystkim niecodzienne widowiska.
W Legnicy Biliński zagrał wszystko co najlepsze z jego repertuaru, a specjalnie w 770. rocznicę bitwy pod Legnicą przearanżował cztery utwory, m.in. nominowaną w tym roku do nagrody Fryderyka "Małą Różę". Wykonał je na zakończenie koncertu z towarzyszeniem ;legnickiego chóru Madrygał i rycerzami z legnickiego bractwa, którzy w finale weszli na scenę.
Muzykowi towarzyszyli w koncercie znani muzycy: basista Wojtek Pilichowski, perkusista Tomasz Łosowski i gitarzysta Krzysztof Misiak.