Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Legnica
Skazany policjant: Chyba się powieszę

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Dziś Sąd Okręgowy wydał wyrok w głośnej sprawie dwóch legnickich policjantów oskarżonych o utrudnianie śledztwa i korupcję.

Dziś przed sądem zeznawał ostatni już świadek, zastępca komendy regionalnej Straży Ochrony Kolei. Świadek zeznał, że o całej sprawie rzekomej kradzieży szyny kolejowej, którą później miał umorzyć legnicki policjant Jarosław J., wiedział jedynie z notatek służbowych funkcjonariuszy SOK.

- Po dokonaniu kradzieży odcinka szyny kolejowej w Szczytnikach nie byłem na miejscu, nie uczestniczyłem w oględzinach zdarzenia. O wszystkim wiem jedynie z notatek służbowych podległych mi funkcjonariuszy SOK - zeznawał dziś wiceszef wrocławskiej komendy Straży Ochrony Kolei.

W mowach końcowych obrońcy legnickich policjantów, Jarosława J. i Tomasz K. wskazywali na zaniechanie w toku postępowania przygotowawczego jak i sądowego, prawa oskarżonych do obrony.

- Prawo do obrony mojego klienta zostało rażąco naruszone. To co powiedział Jarosław J., że w tej sprawie słowo policjanta się nie liczy, a ważniejsze jest słowo przestępcy, miało swoje odzwierciedlenie w wyroku I instancji - mówił mecenas Andrzej Malicki, obrońca Jarosława J.

Mecenas Sławomir Waliduda, broniący drugiego z policjantów, Tomasz K. także podważył wyrok Sądu Rejonowego.

- Jeśli utajnia się zeznania głównego świadka, przestępcy Mariusza J., to jest to sytuacja kuriozalna. Postać Mariusza J. jest parszywa i odrażająca. Sąd Rejonowy uznaje tego przestępcę jako szczerego i spontanicznego chłopaka - wspominał mecenas Sławomir Waliduda.

Obrońcy obydwu policjantów domagali się uniewinnienia lub uchylenia wyroku I instancji i skierowania sprawy do ponownego rozpatrzenia. Innego zdania był jednak oskarżyciel publiczny. Prokurator apelacyjny zażądał dla legnickich policjantów wyższej kary, niż orzekł to Sąd Rejonowy.

- Kary sądu I instancji wobec obu oskarżonych policjantów są rażąco niskie. Sprawa jest bulwersująca, bo dotyczy osób, które stoją na straży porządku a które złamały prawo sprzeniewierzając się obowiązkom służbowym. Obaj policjanci mieli ścigać przestępców, a nie stać się przestępcami - mówił z kolei prokurator Mariusz Zieliński z Prokuratury Apelacyjnej.

Oskarżyciel zażądał dla policjantów kary 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności dla Tomasz K. i 2,5 roku więzienia dla Jarosława J.

Po wysłuchaniu mów i krótkiej naradzie Sąd Okręgowy wydał wyrok. Wobec Tomasza K. uchylił wyrok sądu I instancji i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia. Natomiast wobec Jarosława J. sąd orzekł karę roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na trzy lata. Wyrok wobec Jarosława J. jest prawomocny.

- Nie wiem teraz, co ze sobą zrobić. Chyba wezmę sznur i się powieszę - skomentował wyrok jeden ze skazanych policjantów, Jarosław J.

W pierwszej instancji Sąd Rejonowy skazał Jarosława J. na karę 12 miesięcy więzienia, natomiast Tomasza K. na karę 1,5 roku bezwzględnego więzienia.


tom



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Sobota 1 czerwca 2024
Imieniny
Gracji, Jakuba, Konrada

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl