Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Legnica
Wyrzucili związkowca

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Szef związku zawodowego przy legnickim oddziale Telekomunikacji Polskiej musiał przerwać strajk głodowy. Na protest nie pozwolili mu ochroniarze warszawskiego biura związków zawodowych TP, w którym Robert Materna ogłosił głodówkę.

O rozpoczęciu strajku głodowego przez szefa związku zawodowego przy legnickim oddziale Telekomunikacji Polskiej informowaliśmy już w ubiegły piątek. Robert Materna ogłosił głodówkę na znak protestu przeciwko wyłączeniu ze struktur TP, legnickiego telecentrum "Błękitna Linia" i Grupy Work Service. Legniczanin planował strajkować do poniedziałku, ale przedwczoraj niespodziewanie został usunięty z biura związków zawodowych.

- W sobotę zjawili się przy mnie ochroniarze, którzy powiedzieli, żebym przerwał strajk. Przyjechała też policja. Dostałem zapewnienie, że jako przedstawiciel związkowy zostanę dziś wpuszczony na rozmowy ostatniej szansy z kierownictwem Telekomunikacji Polskiej. W sobotę przerwałem głodówkę i dziś zamierzałem stawić się na rozmowy ale na mój widok ochrona mnie nie wpuściła do siedziby związków zawodowych. Teraz wracam do Legnicy - powiedział nam zbulwersowany Robert Materna, przewodniczący Związku Zawodowego Telekomunikacji Polskiej przy legnickim oddziale TP.

Materna uważa zachowanie ochroniarzy za skandaliczne i zapowiada ponowny przyjazd do stolicy w czwartek.

- Wyrzucenie za drzwi, nie wpuszczenie do siedziby związku. Tak traktuje się przedstawiciela związku zawodowego w państwie prawa - komentuje całą sytuację Materna.

***

Od 1 października br. telecentrum "Błękitna Linia" w legnickim oddziale Telekomunikacji Polskiej, które obsługuje klientów biznesowych, zostanie wydzielone ze struktur największego w Polsce operatora. "Błękitną Linię" oraz Grupę Work Service, wchłonie spółka Virgo. Związkowcy ujawnili jednak, że firma ta ma ponad 150 mln zadłużenia i ponad 120 milionów złotych straty podatkowej. Boją się o miejsca pracy dla pracowników legnickiego oddziału TP.

Od kilku miesięcy Związek Zawodowy Telekomunikacji Polskiej oraz firm pracujących na rzecz TP - "Błękitna Linia" oraz Grupa Work Service, walczy o pozostanie w strukturach Telekomunikacji. Pracownicy legnickiego telecentrum protestowali już w Warszawie pod główną siedzibą TP przy ul. Twardej. Domagają się wypłaty odpraw tym wszystkim pracownikom, których wnioski o odprawy zostały negatywnie rozpatrzone. Chodzi głównie o pracowników, którzy po 1 października chcą przejść na wcześniejszą emeryturę i tych, którzy chcą odejść z firmy dobrowolnie. Protestują przeciwko wydzieleniu legnickiego telecentrum "Błękitna Linia" i Grupy Work Service ze struktur Telekomunikacji Polskiej. Domagają się również 10-procentowego wzrostu płac wynagrodzenia zasadniczego dla wszystkich pracowników "Błękitnej Linii".

W legnickim telecentrum w budynku TP przy al. Rzeczypospolitej pracuje sto osób. Nowa spółka przejmie nie tylko pracowników z Legnicy, ale także z Poznania, Szczecina, Koszalina, Bydgoszczy, Radomia, Katowic oraz z Jeleniej Góry i Wałbrzycha.


tom



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Sobota 1 czerwca 2024
Imieniny
Gracji, Jakuba, Konrada

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl