Waldemar Gronowski z Legnicy zaczął na dobre szukać pracy. Urząd Kontroli Skarbowej dał sobie kolejne trzy miesiące czasu na odpowiedź na jego odwołanie.
Przypomnijmy - Waldemar Gronowski musiał zamknąć swoją piekarnię po tym, jak Urząd Kontroli Skarbowej obciążył piekarza podatkiem VAT za chleb, który oddawał na potrzeby ubogich w stołówce charytatywnej. Dziś kwota należności sięga 150 tys. zł. Waldemar Gronowski nie byłby w stanie zapłacić tak horrendalnej sumy. Sprawa piekarza z Legnicy właściwie nadal zawieszona jest w próżni.
Infor - Radio Plus